Kościan – Podczas wypadku zginął pasażer, a kierowca uciekł z miejsca zdarzenia! Policjanci ustalili i zatrzymali 40-letniego kierowcę
W nocy z piątku na sobotę w powiecie kościańskim doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego. Zgłoszenie o wypadku o godz. 2.53 na podstawie informacji z Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Poznaniu przyjął dyżurny Miejskiego Stanowiska Kierowania w Lesznie, gdyż jako miejsce zdarzenia wskazano jedną z miejscowości w powiecie leszczyńskim. Zastęp OSP Osieczna znalazł rozbity samochód, który uderzył w przydrożne drzewo pomiędzy miejscowościami Zgliniec i Nowy Dębiec w powiecie kościańskim.
W czasie, gdy druhowie przygotowywali się do udzielenia kwalifikowanej pierwszej pomocy i uwalniania pozostających we wraku osób, na miejsce przybył zastęp z KM PSP w Lesznie oraz zespół ratownictwa medycznego. Wspólnymi siłami uwolnili pasażera z przedniego fotela. Niestety drugi z mężczyzn podróżujący na tylnym siedzeniu poniósł śmierć w wyniku uderzenia w drzewo. W międzyczasie na miejsce przybyły zastęp z KP PSP w Kościanie oraz OSP Gryżyna.
Okoliczności wypadku wskazywały, że we wraku oraz w jego pobliżu nie było osoby, która kierowała samochodem. Rozpoczęto poszukiwania prowadzone w przydrożnym lesie oraz na przyległych polach. Penetrując teren wokół, świecąc latarkami i nawołując nikogo nie odnaleziono. Dalsze czynności dochodzeniowe prowadziła Policja pod nadzorem Prokuratora. Po ich zakończeniu strażacy wykonali dostęp do zwłok pasażera. Po ich ewakuacji i załadowaniu wraku na pojazd pomocy drogowej usunięto pozostałości powypadkowe z jezdni i zakończono działania.
Jak informuje naszą redakcję st. asp. Radosław Nowak, Oficer Prasowy KPP Kościan: – Policjanci ujęli i zatrzymali 40-letniego mężczyznę, który może mieć związek z tym zdarzeniem. Obecnie trwa postępowanie wyjaśniające pod nadzorem prokuratury w Kościanie.
Miejsce, w którym doszło do wypadku cieszy się złą sławą. To nie pierwszy tragiczny w skutkach wypadek w tym miejscu. Noc, ostry zakręt, mokra jezdnia … być może szybka jazda, być może chęć ominięcia leśnej zwierzyny. Coś musiało się wydarzyć, że w następstwie samochód zjechał do przydrożnego rowu. Odpowiedź na te pytania z pewnością będą możliwe po ustaleniu kierującego pojazdem. Strażacy ze swej strony niezmiennie apelują o rozwagę. Niech wiosenna aura nie powoduje u korzystających z dróg zbytniej pewności siebie i braku koncentracji. Źródło: PSP Kościan