Biuro Rutkowski ustaliło nowe fakty w sprawie zaginionego w Hiszpanii Polaka Marka Rzeszowskiego

Jak się okazało pojazd marki Opel Mocca o numerze rejestracyjnym 4638KKS to samochód zastępczy, a nie pierwotny, który został wypożyczony przez Marka Rzeszowskiego w Alicante.

38-letni Marek Rzeszowski zaginął 10 listopada 2020r w Madrycie. Szczegóły sprawy dostępne pod linkiem:

http://www.patriot24.net/w-hiszpanii-zaginal-marek-rzeszowski-poszukuje-go-krzysztof-rutkowski,26278

Samochód Opel Mocca o numerze rejestracyjnym 4638KKS wypożyczył Marek Rzeszowski dnia 2.11.2020 z wypożyczalni InterRent Goldcar w Madrycie na lotnisku przy terminalu pierwszym T1. Z powodu przebicia opony w poprzednim pojeździe.

Biuro Rutkowski podejrzewa, że było to celowe działanie z zamiarem wyłudzenia, ponieważ towarzyszący Markowi Rzeszowskiemu w wypożyczalni w Madrycie Hiszpan żądał droższego pojazdu, marki Nissan Qashqai. Jednak okazał się niedostępny i po zapłaceniu przez Marka Rzeszowskiego stosownej kwoty wydany został Opel Mocca 4638KKS.

Według informacji Marek Rzeszowski miał zostawić samochód na parkingu przy stacji kolejowej w Walencji, gdyż miał wrócić do Polski na kilka dni.

Według informacji Biura Rutkowski, Opel Mokka 4638KKS miał następnie zostać odebrany z Walencji, ze wskazanego parkingu przy dworcu kolejowym, przez Michała, kolegę Marka Rzeszowskiego na 2 dni przed jego przylotem do Madrytu.

Jak przekazał Michał, pojazd miał tam stać przez kilka dni otwarty, z kluczykami w środku (i nie został skradziony!!).
Pojazdem tym miał przyjechać po Marka Rzeszowskiego na lotnisko w Madrycie 9.11.2020r. i według jego relacji rozstał się z nim około 23:50.

Jak początkowo twierdził na stacji paliw CEPSA, przy Calle del Corizon de Maria w Madrycie. Na sugestię, że należałoby sprawdzić zapis monitoringu na w/w stacji, zmienił wersję, stwierdzając, że zostawił Marka na światłach na dużym skrzyżowaniu obok stacji. Na tym skrzyżowaniu znajduje się również kamera i Biuro Rutkowski posiada zapis audio-video przedmiotowego miejsca i kamery.

Michał twierdzi, że umówił się z Markiem Rzeszowskim na godzinę 11:00 w dniu 10.11.2020r. w restauracji na lotnisku Barajas, aby oddać mu wypożyczony samochód.

Marek Rzeszowski przyjechał z kolegą Michala, byłym mieszkańcem Kielc, Sebastianem, z którym obecnie nie można nawiązać żadnego kontaktu. Zdaniem Michała oddał on Markowi Rzeszowskiemu pojazd Opel Mokka i tam się rozstali, a Marek Rzeszowski miał udać się na wybrzeże.

Michał i Sebastian to ostatnie osoby, które miały fizyczny kontakt z zaginionym Markiem Rzeszowskim.

Sprawdzone zostały niemal wszystkie szpitale w Madrycie, ale Marka Rzeszowskiego nie znaleziono.
Michał zarówno podczas rozmowy telefonicznej, jak też w kontakcie bezpośrednim w Madrycie był zdenerwowany, jego wypowiedzi byly chaotyczne i niespójne.

Pytany o powód przyjazdu zaginionego do Hiszpanii, wyjaśniał, że chciał on tu robić biznes. A później oświadczył, że to jakieś ciemne interesy i nie chce mieć z tym nic wspólnego. Żeby nie skończyć, tak jak Marek Rzeszowski i że obawia się o życie swoje i swojej rodziny.

Biuro Rutkowski poprosilo Policję w Kielcach o skontaktowanie sie w tej sprawie z Guardią Civil w Hiszpanii.

 

 

Źródło: http://www.patriot24.net/