Ekipa Rutkowskiego zgodnie z prawem odebrała tzw. Dzielnemu Tatusiowi luksusowe BMW X5
Przez ostatnie 3 miesiące malutka Jagoda Pilecka porwana z Warszawy przez matkę Izabelę P. była przewożona BMW X5. Według ustaleń agentów Rutkowskiego, od samego początku wspierana jest przez lidera tzw Dzielnych Tatusiów Sebastiana J.
– Ten tzw. Dzielny Tatuś to Sebastian J., który przetrzymuje moje 19-miesięczne dziecko, doi z kasy moją żonę, a teraz chciał szpanować moim luksusowym BMW. – mówi Paweł Pilecki. – Izabela tak się dała mu zmanipulować, dała mu klucze od auta i to on teraz zaczął jeździć i szpanować po Bolesławcu i okolicy moim BMW – dodaje.
Agenci Rutkowskiego którzy monitorują w systemie ciągłym przemieszczanie się dziecka, poinformowali Pawła Pileckiego, jako swojego klienta, że Sebastian J. podjechał jego BMW na swoją prywatną rozprawę pod Sąd Rejonowy w Bolesławcu. Na miejsce przybył błyskawicznie pan Paweł z zapasowym kluczykiem do uruchomienia stacyjki, którego legalne pozyskanie w salonie BMW zarekomendowali mu agenci Rutkowskiego. Ale okazało się, że Sebastian J. wymienił zamek do drzwi auta, korzystając z dowodu rejestracyjnego, który posiada Izabela Pilecka.
– Natychmiast podjąłem decyzję, że wybijam szybę i wchodzę do auta. Ludzie Krzysztofa Rutkowskiego udzielili mi skutecznej asysty. Na miejsce wezwaliśmy policję – relacjonuje Paweł Pilecki.
Po chwili z budynku sądu wybiegł Sebastian J. razem ze swoim prawnikiem. Na nagraniu widać, że jest on wstrząśnięty akcją ekipy Krzysztofa Rutkowskiego. Z przybyłymi na miejsce policjantami próbował dyskutować adwokat jednak funkcjonariusze potwierdzili, że BMW zostało przejęte zgodnie z prawem przez właściciela pojazdu – Pawła Pileckiego, który w asyście Agentów Biura Rutkowski opuścić Bolesławiec.
