Rutkowski – Nie ma przestępstwa doskonałego! 10 tysięcy euro nagrody za informacje!
We wtorek Krzysztof Rutkowski spotkał się z dziennikarzami w Koszalinie. Detektyw poinformował o prowadzonych przez ostatnie trzy tygodnie działaniach mających na celu ustalenie sprawcy i zleceniodawcy podpalenia lokalu w samym centrum miasta. Publikujemy pełny zapis wideo z konferencji prasowej.
Do pożaru lokalu doszło w nocy z 25 na 26 maja w Mielnie. Nieznany sprawca przez kratkę wentylacyjną włożył rurę przez którą wlał paliwo a później wrzucił do wnętrza lokalu płonącą piłkę tenisową napełnioną paliwem. Po tym lokal wypełnił się płomieniami.
O pomoc Krzysztofa Rutkowskiego poprosił Radosław Miecznikiewicz, który otworzył w Mielnie w powiecie koszalińskim Street Burger & Pizza. Mężczyzna ma już dość nieuczciwej konkurencji i nękania. Przed pożarem kilka razy do jego lokalu wrzucono tzw „odstraszacz na dziki”.
– Wynająłem Krzysztofa Rutkowskiego, bo mam dość ataków. Chcę spokojnie prowadzić swój biznes, w szczególności, że moja żona za miesiąc rodzi – mówił podczas konferencji w Hotelu Gromada Radosław Miecznikiewicz.
Krzysztof Rutkowski poinformował dziennikarzy o tym, że działania jego ludzi w tej sprawie rozpoczęły się już trzy tygodnie temu. Lokal jest obserwowany, zainstalowane zostały specjalistyczne fotopułapki oraz ukryte kamery.
Podczas konferencji zostały zaprezentowane również zapisy z monitoringu na których wyraźnie widać jak doszło do podpalenia. Na filmie zaprezentowany został również sprawca, który po drabinie pożarowej dostał się na dach lokali i go podpalił. Materiały widoczne są na załączonym do tekstu filmie.
– Nie ma przestępstwa doskonałego i wiem, że w najbliższym czasie sprawca oraz zleceniodawca podpalenia zostaną zatrzymani, a za swój czyn odpowiedzą przed sądem – mówił Rutkowski. – Biuro Rutkowski przekazuje 10 tysięcy Euro nagrody dla osoby, która wskaże zleceniodawce tego podpalenia. Osoby, które posiadają informacje na ten temat proszone są o kontakt z naszym biurem pod alarmowym numerem 600 007 007 – dodał Rutkowski.
Podczas spotkania z dziennikarzami Krzysztof Rutkowski zwrócił uwagę również na fakt, że pożar restauracji na szczęście się przytłumił, bo w lokalu zabrakło powietrza inaczej by było gdyby doszło do wybuchu. Płomienie przeszły by na sąsiadujący budynek mieszkalny i wtedy mogliby zginąć ludzie.
Z informacji jakie posiadamy wynika, że Biuro Rutkowski ma już wytypowanego zleceniodawcę. Materiał zebrany przez ludzi Krzysztofa Rutkowskiego zostanie przekazany tamtejszej policji.