Kościan – Karambol na obwodnicy Śmigla
We wtorek późnym popołudniem służby ratownicze powiatu kościańskiego musiały się sprawdzić podczas akcji, której okoliczności jeszcze do tego momentu wydawały się mało prawdopodobne.
8 listopada 2016r., po godzinie 16.30 do Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Kościanie zaczęły napływać informacje, które początkowo mogły wydawać się sprzeczne. Można też było sądzić, że dotyczą dwóch różnych zdarzeń.
Po spojrzeniu na mapę i uruchomieniu skojarzeń te sprzeczności zniknęły, bo rację mieli zarówno ci, którzy twierdzili, że na obwodnicy Śmigla doszło do zderzenia samochodu ciężarowego z osobowym. Nie myliły się także te osoby, które twierdziły, że w miejscowości Koszanowo na ul. Glinkowej leży ciągnik siodłowy z naczepą.Jedno i drugie dotyczyło tego samego zdarzenia, gdyż w tym miejscu obwodnica wiaduktem przecina lokalną drogę. Po zderzeniu z osobowym Mercedesem samochód ciężarowy przełamał bariery i spadł ze skarpy na ul. Glinkową. Z wywróconej naczepy wysypało się drewno.
Aż dziw bierze, że kierowca zestawu nie odniósł żadnych obrażeń. Niestety ale aż tyle szczęścia nie miał kierujący osobówką, który po zderzeniu został uwięziony we wraku. Na miejsce udały się zastępy straży pożarnych z kościańskiej Komendy oraz jednostek OSP Śmigiel, Stare Bojanowo i Czacz.
W pierwszej kolejności zabezpieczono rozległy teren działań. Równolegle rozpoczęła się walka o uratowanie kierowcy osobówki. Ratownicy kilkanaście minut zmagali się z pogiętymi elementami karoserii a służby medyczne zaopiekowały się mężczyzną. Następnie wspólnie ewakuowano rannego do ambulansu. Nie próżnowali także strażacy, którzy w miejscu gdzie leżała ciężarówka przeszukiwali teren. Warto w tym miejscu wspomnieć, że w normalnych warunkach ul. Glinkowa jest mało uczęszczaną drogą. Jednak ze względu na remont jednej z wylotowych ulic Śmigla to właśnie ul. Glinkową wyznaczono objazd.
Pod zwałami drewna mógł znaleźć się przypadkowy pieszy, rowerzysta a nawet samochód, bo któż mógł się spodziewać, ze nagle w to miejsce spadnie ogromna ciężarówka. Na kilka minut wyłączono silniki pojazdów i nasłuchiwano czy nikt nie woła o pomoc. Kamerą termowizyjną przeszukiwano miejsca gdzie mogliby znajdować się ludzie. Na szczęście nikogo nie zlokalizowano. Cała akcja zakończyła się przed północą, gdyż strażacy mieli do wykonania sporo pracy. Usunęli pozostałości powypadkowe na pasie obwodnicy a po podstawieniu pojazdów pomogli w załadunku drewna.
Niestety ale to kolejny poważny wypadek tej jesieni, który potwierdza, że to właśnie ten czas obfituje w groźne zdarzenia na drodze. To potwierdzają wieloletnie statystyki. Okazuje się, że później, gdy już nadejdą prawdziwie zimowe warunki, potrafimy jeździć ostrożnie i z rozwagą. Dlaczego??? Przed nami długi weekend i oby nie przyniósł on kolejnych sprawdzianów dla służb ratowniczych.
Pisząc scenariusze ćwiczeń niekiedy spotykamy się z zarzutami, że są one zbyt skomplikowane, nierealne i aż nadto „udziwnione”. Jednak działanie takie ma swój cel, bo przecież to właśnie podczas ćwiczeń i szkoleń mamy czas na zdobywanie doświadczeń, które wykorzystywać musimy w obliczu realnych zagrożeń.
Źródło: KW PSP w Poznaniu, Opracowanie: st. bryg. Andrzej Ziegler – KP PSP w Kościanie, Zdjęcia: archiwum KP PSP w Kościanie