Niż genueński uderza w Polskę: ostrzeżenia i alerty RCB w związku z intensywnymi opadami.
Od kilku dni pogoda w Polsce jest pod wpływem niżu genueńskiego, który przynosi intensywne opady deszczu. Sytuacja staje się coraz bardziej niebezpieczna, co zmusiło Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) do podjęcia działań. Do mieszkańców siedmiu województw trafiły alerty, ostrzegające przed nadchodzącymi ulewami i możliwymi zagrożeniami.
Alerty w siedmiu województwach
RCB wysłało komunikaty ostrzegawcze do mieszkańców województw dolnośląskiego, opolskiego, śląskiego, małopolskiego oraz części lubuskiego, wielkopolskiego i łódzkiego. „Nie zbliżaj się do wezbranych rzek. Słuchaj poleceń służb” – apeluje RCB. Ostrzeżenie dotyczy zarówno czwartku 12 września, jak i piątku 13 września, choć synoptycy nie wykluczają, że może ono zostać przedłużone, jeśli warunki atmosferyczne się nie poprawią.
Ostrzeżenia skierowano również do mieszkańców wybranych powiatów województw, które nie zostały w pełni objęte alertami. Dotyczy to powiatów wschowskiego (woj. lubuskie), oraz m.in. powiatów kaliskiego, konińskiego i słupeckiego (woj. wielkopolskie), a także sieradzkiego i wieluńskiego w województwie łódzkim. Tam również prognozowane są intensywne opady deszczu, które mogą prowadzić do poważnych utrudnień.
Ostrzeżenia IMGW: lokalne powodzie w zasięgu niżu
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) także wydał ostrzeżenia przed intensywnymi opadami deszczu, w tym alerty I, II i III stopnia. Najwyższe zagrożenie (III stopień) dotyczy dolnośląskiego, opolskiego, małopolskiego oraz południowych części województwa wielkopolskiego i prawie całego Śląska. Istnieje realne ryzyko wezbrania rzek i przekroczenia stanów alarmowych, co może doprowadzić do lokalnych powodzi.
Również w centralnych regionach kraju, takich jak zachodnia część województwa łódzkiego oraz wschodnia część wielkopolskiego, przewiduje się możliwość wystąpienia wezbrań rzek. IMGW ostrzega, że w najbliższych dniach największym zagrożeniem będzie gwałtowny wzrost poziomu wód oraz lokalne podtopienia.
Sztaby kryzysowe we Wrocławiu i Łodzi
Miasta, które mogą być najbardziej narażone na skutki intensywnych opadów, rozpoczęły już przygotowania do możliwych powodzi. Wrocław, jedno z miast szczególnie zagrożonych, utworzył sztab kryzysowy, który monitoruje sytuację i koordynuje działania służb ratunkowych. Według synoptyków, w rejonie Dolnego Śląska może spaść nawet 300-350 mm deszczu, co odpowiada opadom, jakie normalnie obserwuje się tam w ciągu kilku miesięcy. Przypomina to sytuację z 1997 roku, kiedy to Dolny Śląsk nawiedziła tzw. powódź stulecia.
Również w Łodzi zwołano sztab kryzysowy, w którym uczestniczyli przedstawiciele lokalnych służb, m.in. policji, straży pożarnej oraz samorządu. Służby apelują do mieszkańców o śledzenie aktualnych komunikatów na stronach internetowych Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego oraz w mediach społecznościowych.
Co dalej?
Prognozy na najbliższe dni nie są optymistyczne. Mieszkańcy wielu regionów muszą przygotować się na dalsze intensywne opady, które mogą skutkować podtopieniami, a nawet powodziami. Władze apelują o zachowanie ostrożności, zwłaszcza w pobliżu rzek, i śledzenie komunikatów wydawanych przez służby. Pozostaje mieć nadzieję, że sytuacja atmosferyczna szybko się ustabilizuje, a działania służb i mieszkańców zminimalizują skutki żywiołu.
Niż genueński może jeszcze przez kilka dni wpływać na sytuację w Polsce, dlatego ważne jest, aby każdy z nas śledził ostrzeżenia i postępował zgodnie z wytycznymi służb, dbając przede wszystkim o własne bezpieczeństwo.