VIDEO] „To ja okradłem kamieniarza, a wrobiłem Kamila Sękowskiego!”- słyszeli świadkowie od wielokrotnego przestępcy. Prezentujemy pełne ich zeznania, które zlekceważył Sąd Apelacyjny w Szczecinie, ufając przestępcy i wspierając finansowo jego partnerkę!
Prezentujemy nieznane dotąd zeznania świadków, którzy zeznawali przed Sądem Apelacyjnym w Szczecinie, mając świadomość kary więzienia do 8 lat za złożenie fałszywych zeznań. Dlaczego skład sędziowski zlekceważył je, a uwierzył przestępcy, który ma nawyk wrabiania wobec policji innych w popełniane przez siebie przestępstwa?
Istotą postępowania wznowieniowego przed Sądem Apelacyjnym jest przeanalizowanie nowych faktów, które pojawiły się już po wydaniu prawomocnego wyroku skazującego.
Taką rolę miał też spełnić Sąd Apelacyjny w Szczecinie, który rozpoznawał sprawę nowych faktów, jakie pojawiły się po skazaniu Kamila Sękowskiego prawomocnym wyrokiem w 2018 r.
Momentem przełomowym była konferencja Krzysztofa Rutkowskiego w Szczecinie w 2021 r. To po jej wyemitowaniu na naszej platformie Telewizja.Patriot24.net i poprzez komunikatory społeczne ujawnili się nowi świadkowie – przekazuje Robert Rewiński, Redaktor Naczelny Patriot24.net i Telewizja.Patriot24.net.
To oni przed sądem zeznali, że znany w okolicy przestępca chwalił im się, że to on w sierpniu 2015 r. okradł kamieniarza, a Kamila Sękowskiego w to przestępstwo wrobił. Te nagrania z sądu dziś ujawniamy wraz z niniejszym artykułem – dodaje nasz Redaktor Naczelny.
Chodzi o następujące osoby, które nie ukrywają swoich imion i nazwisk, ani wizerunków:
1. Albin Szalach
2. Jakub Kaczorowski
2. Robert Karasinski
Zgodnie uznali przed sądem, że mając taką wiedzę sumienie nie pozwala im na bezczynne przyglądanie się karaniu więzieniem Kamila Sękowskiego.
Dodatkowo prezentujemy zeznanie ówczesnej dziewczyny tego przestępcy, która przed Sądem Apelacyjnym w Szczecinie zeznała, że to policjanci sporządzili zeznanie obciążające Kamila Sękowskiego, a jej kazali się pod nim podpisać!
Ona sama dziś jest policjantką. I przed sądem zaprzeczyła tamtym zeznaniom oświadczając teraz, że Kamila Sękowskiego w 2015 roku na miejsce kradzieży absolutnie nie podwoziła!
Ale sędziowie szczecińskiego Sądu Apelacyjnego, czyli Piotr Brodniak, Stanisław Kucharczyk i Maciej Żelazowski, pozostali głusi na te wstrząsające zeznania. I zdecydowali się zaufać zaprzeczeniu przestępcy oraz jego obecnej partnerce, która według zapewnień przestępcy miała mieć w telefonie przełomowe nagrania na niekorzyść Kamila Sękowskiego! Ale nagle przed sądem okazało się, że ich nie posiada!
Dodatkowo, co zarejestrowała nasza kamera i publikujemy to poniżej, Sąd Apelacyjny nie ustalił szczegółowo, dlaczego ta partnerka przestępcy nie stawiła się w sądzie w dniu 13 grudnia 2022 roku bez żadnego usprawiedliwienia? A przewodniczący składu sędziowskiego, Piotr Brudniak, osobiście zasugerował jej, by zwróciła się do sądu o anulowanie kary 1000 zł za tamtą nieusprawiedliwioną nieobecność. Na filmie widać, jak Piotr Brodniak sam inicjuje ten wniosek, by pozbawić skarb państwa wpływu wynikającego z braku jakiegokolwiek formalnego usprawiedliwienia nieobecności przed sądem w dniu 13 grudnia 2022 r. Sąd w żaden sposób nie sprawdził, czy w tym czasie ustalała ona swoje zeznania z przebywającym w zakładzie karnym przestępcą, czy nie?
Sąd Apelacyjny w Szczecinie miał świadomość, że jej partner to przestępca, który co najmniej dwa razy obarczył swoimi przestępczymi czynami inne osoby. W pierwszym przypadku podał się funkcjonariuszom policji za brata Kamila Sękowskiego, chcąc obciążyć go swoim przestępstwem, ale policjanci znający tego brata nie dali się nabrać, zgłaszając to jako czyn przestępczy.
W drugim przypadku przestępca jechał bez uprawnień samochodem, a kiedy go dostrzegli jadący radiowozem funkcjonariusze drogówki i zawrócili, on zamienił się ze swoją partnerką miejscami w samochodzie. I policjantów kłamliwie przekonywał, że to ona prowadziła, a nie on. Jednak zdradził go własny synek, który powiedział przy policjantach: „Tatuś, ale to przecież ty kierowałeś!”. Za to oszustwo przestępca też został skazany, o czym szczeciński Sąd Apelacyjny też wie.
I właśnie takiego przestępcę Sąd Apelacyjny w Szczecinie uznał za wiarygodnego i prawdomównego. I uznał jego zaprzeczenia za bardziej wiarygodne niż zeznania np. Jakuba Kaczorowskieg, który, jak widzimy na filmie, szczegółowo opisuje, że będąc w związku z siostrą tego przestępcy, uzyskał od niego samego informacje, że to on okradł kamieniarza, a Kamila Sękowskiego w to przestępstwo wrobił!
Tak samo ten przestępca chwalił się na targowisku człowiekowi o nazwisku Albin Szalach.
Z kolei Robert Karasiński zeznał, że na tym samym targowisku przestępca poprzez partnerkę mającą z nim kontakt telefoniczny z więzienia, namawiał go do złożenia przed szczecińskim Sądem Apelacyjnym fałszywych zeznań na niekorzyść Kamila Sękowskiego!
Obrońcy Kamila Sękowskiego zwrócili się do składu sędziowskiego pod przewodnictwem Piotra Brodniaka, by zabezpieczył nagrania z więzienia i przeanalizował treść tego, co mówił przestępca do swojej dziewczyny i do Roberta Krasińskiego.
Ale skład sędziowski ten wniosek odrzucił. Tak samo, jak wniosek o pozyskanie pełnej karty skazań i czynów karalnych popełnionych przez tego przestępcę! Czy negując takie wnioski i zasłaniając oczy przed nową sytuacją wynikającą z zeznań świadków, skład sędziowski chciał dojść do prawdy? Czy może to prawda w ogóle nie ma żadnego znaczenia dla tego sądu?
Bo Sąd Apelacyjny w Szczecinie pod przewodnictwem Piotra Brodniaka odrzucił we wtorek wniosek o wznowienie całej tej sprawy. To oznacza. że Kamil Sękowski ma iść na dwa lata do więzienia za kradzież, której według przestępcy Kamil Sękowski dokonał 29 sierpnia 2015 r. około godz. 22, a według poszkodowanego kamieniarza do kradzieży doszło dopiero następnego dnia rano i wtedy brat poszkodowanego widział sprawcę!
Kamil Sękowski, wstrząśnięty decyzją szczecińskiego sądu, rozpoczął działania, by cała sprawa została gruntownie przebadana przez inne kompetentne instytucje. Bo decyzja szczecińskiego sądu o odmowie wznowienia tego postępowania oznacza m.in., że po 7,5-roku od przestępstwa wciąż nie można ustalić, czy zabezpieczone na miejscu zdarzenia ślady linii papilarnych należą do tego przestępcy, czy nie? Bo według raportu laboratorium kryminalistycznego nie należą do Kamila Sękowskiego.
Ta decyzja nie pozwala też na wykonanie analizy porównawczej sylwetek obu mężczyzn, bo sprawcę kradzieży od tyłu widział w niedzielę 30 sierpnia 2015 r. około godz. 06:30 brat poszkodowanego, przy samochodzie przestępcy zaparkowanym obok zakładu kamieniarskiego!
Zadaniem mediów jest przekazywanie społeczeństwu faktów. Dlatego dziś upubliczniamy nagrania świadków, którzy po konferencji prasowej Krzysztofa Rutkowskiego postanowili ujawnić to, czego dowiedzieli się już po skazaniu Kamila Sękowskiego na dwa lata więzienia – przekazuje Robert Rewiński.
W innych krajach prokuratura, kiedy popełni błąd, to się do tego przyznaje i sama wnioskuje o wznowienie postępowania. Tu mamy przykład uporczywego wspierania przez Sąd Apelacyjny w Szczecinie nie tylko okłamującego policjantów przestępcy i jego partnerki, ale przede wszystkim błędów prokuratora Mikołaja Rydza z Goleniowa. I uporczywe sprzeniewierzanie się idei sądowej sprawiedliwości i dociekaniu dowodowej prawdy. Mam nadzieję, że inne uprawnione do tego instytucje tę sprawę zbadają w sposób skuteczny i ustalą DOWODOWO, co stało się tamtego weekendu w obecności dzisiejszej policjantki, która zaprzeczyła, by zawoziła Kamila Sękowskiego na miejsce przestępstwa – dodaje nasz Redaktor Naczelny.